niedziela, 6 października 2013

Dzień czwarty - sobota.

Dalsze inspiracje

Dziś miałem mniej aktywności niż dotychczas, ale za to dużo inspiracji. Najpierw udałem się do Nowego Teatru, żeby zobaczyć wystawę „Zdjęcie miasta. Fotografia warszawska i praktyki pokrewne”. Właściwie było to oprowadzanie po wystawie, ale jakoś nie mogłem się oprzeć pokusie, żeby opuścić grupę i samodzielnie się po niej oprowadzić. Moją uwagę przykuła praca Dominika Lewińskiego „Czy zamknąłeś dom? Czy włączyłeś alarm?”, która dotyczyła grodzonych osiedli. Wczoraj podczas swojego nocnego spaceru dużo zastanawiałem się nad tym problemem. Natchnęły mnie do tego wielkie płoty przed willami na Saskiej Kępie. Może w przyszłości Saska Kępa stanie się takim jednym wielkim strzeżonym osiedlem? Czy myślicie, że to możliwe?

Najważniejszą rzeczą w Nowym Teatrze okazała się jednak nie wystawa, ale odwiedzenie tamtejszej księgarni, gdzie kupiłem „Ilustrowany atlas architektury Saskiej Kępy” wg koncepcji i projektu Magdaleny Piwowar, z tekstami Grzegorza Piątka i Jarosława Trybusia. W książce tej nie ma płotów! Są za to perełki architektury głównie modernistycznej. Będzie to świetny materiał, do przygotowań mojego projektu.
Po południu spotkałem się z Davidem Zaleskym, projektantem strojów, dizajnerem, grafikiem i interdyscyplinarnym wizjonerem, którego postrzeganie przyszłości okazało się dość zbieżne z moim. David zalał mnie morzem pomysłów, a w wyniku naszej rozmowy przyszła mi myśl, czy sam nie powinienem stworzyć wizji przyszłości dla Saskiej Kępy.

Poza tym odkryłem kolejną wegańską knajpkę, więc coraz bardziej podoba mi się w Warszawie.


2 komentarze:

  1. Krzysiu, musisz zobaczyć, jak się miewają psiaki na saskiej, czy one mają co robić, gdzie biegać, czy grodzone są tak jak ludzie i nie mogą się socjalizować. po prostu sprawdź czy saska przyjazna psom jest!
    Zbierz też dobre przepisy na otwarcie knajpy wegańskiej!

    ps. czy warszawiacy są bliżej przyszłości niż białostoczanie? czy przyszłość warszawiaków różni się od naszej?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z osób, z którą rozmawiałem o Saskiej Kępie, powiedziała mi, że mówi się, że na Saską kępę to albo z dzieckiem albo z pieskiem ;) A tak na poważnie to zakładam, że zwierzętom jest tu w miarę dobrze, ale będę miał oczy i uszy otwarte.

    Wegańskie pomysły będę zbierał.

    Jeśli chodzi o przyszłość, to na razie jeszcze nie wiem jak ją widzą warszawiacy i warszawianki. Jak się dowiem i jeśli się dowiem, to będę próbował zastanawiać się nad porównaniem. Moim zdaniem nikt nie jest bliżej przyszłości, ale są osoby które więcej o niej myślą, a to daje im większą szansę na jej kształtowanie.

    OdpowiedzUsuń