poniedziałek, 28 października 2013

Dzień dziewiąty - czwartek


Żydzi polscy
Na dobry początek dnia zawsze najlepszy jest spacer po parku. Realizując ten postulat wybrałem się na spacer po Parku Skaryszewskim z moją przewodniczką po Saskiej Kępie Katarzyną Kazimierowską. Opowiedziała mi jeszcze kilka faktów z życia tej części miasta.
Dokładnie w południe znalazłem się w Muzeum Historii Żydów Polskich, w którym spotkałem się z Piotrem Kowalikiem z działu edukacji. Rozmawialiśmy przede wszystkim o współpracy Muzeum z lokalną społecznością i edukacji antydyskryminacyjnej, która, obok historii i kultury żydowskiej oraz tematyki związanej z judaizmem jest jednym z głównych obszarów, na których skupia się ta instytucja. Po rozmowie chciałem obejrzeć wystawę czasową (stała ekspozycja będzie dostępna dopiero w przyszłym roku), niestety akurat trafiłem na zmianę ekspozycji. Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre, pani w informacji zaprosiła mnie na zwiedzanie budynku z przewodnikiem, które miało zacząć się za 15 minut. Budynek sam w sobie jest dziełem sztuki, zaprojektowanym przez fińską pracownię architektoniczną Lahdelma & Mahlamäki Oy z Finlandii. Jest to metafora rozstępującej się wody lub płynącej arki lub też symbolizuje wyrwę w historii Żydów polskich, czyli holokaustu. Budynek jest minimalistyczny, znajduje się w nim dużo światła, które wpada do środka przez wielką podwieszaną szybę. To wielkie okno otwarte jest na park otaczający Muzeum. O tej porze roku to wyjątkowo piękny widok. Oprowadzanie było rzeczywiście wielką frajdą, szczególnie, że na początku byłem jedyną osobą, która na to oprowadzanie przyszła. No ładnie, miałem indywidualne oprowadzanie po Muzeum Historii Żydów Polskich (no prawie indywidualne, bo w międzyczasie dołączyły jeszcze dwie osoby).

Po południu czekała mnie jeszcze seria spotkań w „ę”. Najpierw rozmawiałem z Dorotą Borodaj o projektach, które już się zakończyły, ale wydawały mi się bardzo ciekawe: „Dla tolerancji” i „Tożsamości odzyskane”. Następnie spotkałem się z Karoliną Plutą i Martą Białek-Graczyk omawiając ostatnie techniczne detale działań w ramach mojego projektu. To już pojutrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz