Dziś poza programem, ale jak najbardziej programowo dla Animator in residence miałam spotkanie z kolejną pasjonatką z Warszawy – Agnieszką Matan (koordynatorką projektu Ruch Sąsiedzki),realizującą działania animacyjno-kulturalne – ale co najistotniejsze – przedsięwzięcia dla ludzi i z myślą o ludziach.
Okazuje się,jakby się wydawało, „banalna” kwestia - sąsiedzi/sąsiedztwo, to w rzeczywistości jednak ogromna platforma nawiązywania relacji ludzkich, które mają ogromny wpływ na kształtowanie świadomości lokalnej, świadomości miejsca i przynależności do niego czyli na poczucie lokalnej tożsamości.
Tak naprawdę to prawie wszystko zaczyna się od rozmowy.
Ja przeprowadziłam podczas mojego pobytu rezydencyjnego wiele rozmów, do których jeszcze tutaj na blogu zapewne wrócę, a ściślej do tych osób, bo okazuje się, że pasjonatów/idealistów/zapaleńców/społeczników kulturalno-animacyjno-artystycznych w środowisku warszawskim jest wiele.
No i oczywiście byłam też w biurze „ę” – zobaczyć, porozmawiać, pobyć. Znaleźć się znowu w tym miejscu i z tymi ludźmi. Musiałam. Po prostu – zwyczajnie nie da się „zostawić” tego z dnia na dzień. Zresztą to nawet niewykonalne. Byłaby to wręcz zbrodnia ;) na pewno na sobie ;)
poniedziałek, 4 lipca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz